Pomijając nieliczne akcenty witalności, „Czarna Dalia” jest tworem fabularnie przeładowanym i przytłaczającym. Nie czuć tu kunsztu reżyserskiego ani wyrafinowanego poczucia humoru twórcy „Sióstr”.
przeczytaj recenzję
Pomysł wyjściowy mógłby doczekać się lepszego rozwinięcia, gdyby twórcy zdecydowali się na pełną fabularyzację tematu, zamiast ujęcia paradokumentalnego.
przeczytaj recenzję
Metoda twórcza koreańskiego Kieślowskiego – bo takim mianem Ki-duk bywa określany – ociera się o kategorię moralnie niepokojącą: szwindel.
przeczytaj recenzję
W „Hollywoodland” nie ma istotnych wad rzemiosła, chyba że za tego typu uchybienie uznać brak charakteru: niemal zupełny brak drapieżności – co, jak na kino „noiropodobne”, jest grzechem ciężkim.
przeczytaj recenzję